Gorące rytmy samby. Brazylia. Karnawał w Rio de Janeiro

Niewolnicze rytmy tańcem porywającym cały świat!
Gorące rytmy samby .

Autor Tomek Kowalski

Oprócz oszałamiająco pięknych plaż i gór, Rio de Janeiro jest sceną największej imprezy karnawałowej na naszej planecie. Na prawie cały tydzień miasto zanurza się w wyjątkowej atmosferze, która porywa Brazylijczyków i turystów z całego świata. Ten największy spektakl na Ziemi transmitowany jest przez wiele telewizji ale tylko Ci, którzy uczestniczą w tym na żywo mają poczucie piękna i uroku, jakie zapewniają rytmy samby.

Samba zaczęła powstawać jeszcze za czasów niewolnictwa na plantacjach, gdzie pracowali i żyli niewolnicy i to oni kultywowali swoje rodzime tradycje i swoje rytuały religijne. Batuque czyli mocne uderzenia w bębny i wybijanie taktów związanych  z modlitwami było podstawą do początków samby. Nazwa pochodzi od słowa afrykańskiego co oznacza taniec w grupie i przy zbliżaniu się do siebie dotykanie się brzuchami czyli umbigada. Rio de Janerio po zniesieniu niewolnictwa stało się głównym punktem migracji, które rosło w przybywających poszukujących pracy. Są to lata początku XX wieku. Byli niewolnicy zaczęli się solidaryzować jeszcze bardziej i tak powstawały enklawy nazywane Małą Afryką w Rio de Janeiro. W tamtych czasach takie hołdowanie tradycjom afrykańskim było zakazane przez ówczesne władze, stąd te spotkania miały charakter tajny. Donga, Mauro de Almeida, Baiano, Pixinguinha i inni czołowi twórcy pierwszych kompozycji samby uczestniczyli w tych spotkaniach. Dopiero w latach trzydziestych XX wieku parady samby zostały wpisane na listę imprez karnawałowych Rio de Janeiro, ale dużo później te cudowne parady stały się symbolem karnawału Carioca i jednocześnie narodowym dorobkiem kultury Brazylii.

Każdy zna powiedzenie że szkoły samby przygotowują się do karnawały przez cały rok. Ogólnie przyjęta nazwa szkoła samby tyczy się stowarzyszeń ludzi kolorowych, które mają swoje korzenie w początkach XX wieku i do dziś kultywują swoje tradycje rodzime. Takich zgrupowań w Rio de Janeiro jest około 70 ale najważniejsze są te, które biorą udział w karnawale na pokazie na Sambodromie czyli słynnej alei samby. W najważniejszych pokazach bierze udział 12 szkół, są to dwa dni niedziela i poniedziałek a dokładnie dwie noce. Każda szkoła przygotowuje spektakl skupiający około 3000 tancerzy i tancerek. Rytmami i krokami samby interpretowane są różne tematy wybrane przez organizatorów parad. Tematy są różne, mogą nawiązywać do historii, religii, przyrody, tradycji, a także mogą oddawać cześć twórczości ważnych postaci ze sztuki, czy muzyki  Brazylii i nie tylko. W paradzie jednej szkoły bierze udział około 3000 osób, którzy podzieleni są na podgrupy, a część występuje na wielkich platformach. Cały spektakl otwiera comissao da frente, czyli grupa tancerzy i tancerek wprowadzająca w temat i dalej za nimi wielka platforma otwierająca spektakl. Każda podgrupa ma różne stroje odpowiadające tematowi, słowa piosenki nawiązują do tematu, wszystko musi tworzyć harmonie i interpretować wybrany temat. A dlaczego? Te parady to konkurs i zwycięzca to mistrz karnawału danego roku. Kolory, piękne stroje, orkiestra, spektakularne platformy i wiele innych elementów przenosi Każdego w szał samby i tradycji Brazylii. Parada musi się zmieścić w odpowiednim czasie czyli jedna godzina i dziesięć minut. Uczestnicy są związani bardzo emocjonalnie z tym wielkim i unikatowym spektaklem, gdyż jest to celebrowanie ich tradycji i kultury i jest to wydarzenie bardzo ważne w historii samby i niewolnictwa. Dzisiaj samba taniec narodowy Brazylii a kiedyś zakazany i nieuznawany przez ludność białą. Manifest wolności i tolerancji to właśnie główne przesłanie karnawału Rio de Janeiro a przy tym cudowny spektakl i niezapomniane przeżycie, uznany za największy karnawał świata. Teraz już Każdy wie dlaczego tak długo trwa przygotowanie do karnawału, przygotowanie spektaklu na tyle osób, uszycie tylu różnych strojów, przeprowadzenie wielu prób wymaga całego roku. Rok 2021 był bez parad samby ale już za niedługo karnawał 2022 i szkoły mają trochę mniej czasu na organizacje stąd praca jest wzmożona i całe Rio śledzi i czeka na ten ważny okres.

Parady samby to najważniejsza impreza karnawałowa w Rio de Janeiro, ale to nie koniec imprez, których jest wiele na ulicach tego cudownego miasta. Mieszkańcy Rio bawią się na tzw. blocos, czyli uliczne koncerty, które przyciągają tysiące ludzi. W każdej dzielnicy Rio de Janeiro odbywają się takie koncerty od rana do późnych godzin nocnych.  Ludzie przebierają się, malują ciała, posypują się brokatem i bawią się przy różnych rytmach. Czas kulminacyjny tego okresu to dni od tłustego czwartku do środy popielcowej. Brazylijczycy bawią się 24 godziny na dobę, mało śpią i ten czas przeznaczają na zabawę i spotkania. W karnawale bardzo ważne są pocałunki, ludzie wymieniają buziaki miedzy sobą.  Karnawał to także psikusy i w Brazylii w ciągu dnia ludzie obrzucają się confetti albo rozpryskują miedzy sobą białą pianę w sprayu. Brazylijczycy maja tytuł najbardziej roztańczonego narodu świata i faktycznie muzyka i pląsy są typowym obrazem życia w Brazylii i nie tylko w karnawale. Głośna muzyka, confetti, kolorowe stroje, taniec tym żyje Rio przez wszystkie dni karnawału.

Wycieczka do Brazylii i na karnawał w Rio z Rek Travel w dniach 5-14 października 2022.

Autor: Kordian Gdulski

Zawsze, gdy odwiedzam stolice któregoś z krajów bacznie obserwuję i staram się poznać miasto i jego mieszkańców. Cóż bowiem innego może mi szybciej pokazać charakter kraju. Nie inaczej jest z Reykjavikiem, stolicą tak inną od wszystkich, które odwiedziłem dotychczas. Taka sama jest Islandia – zupełnie inna niż pozostałe kraje, które znam.

Islandia to kraj wyspiarski oddalony od kontynentów o setki kilometrów, najbliżej stąd do Grenlandii (niecałe 300 kilometrów, a do linii brzegowej Europy czy Ameryki Północnej to już sporo ponad tysiąc.

To osamotnienie na środku oceanu ma fundamentalny wpływ na kraj i jego mieszkańców, których nawiasem mówiąc jest niewielu – 370 tysięcy z czego 131 tysięcy mieszka właśnie w stolicy. Te czynniki, wraz z klimatem, determinują charakter tego miejsca. Miejsca niezwykłego.

Bo gdzie indziej na świecie można czuć się tak bardzo nieprzytłoczonym wielkością i megalomanią wszystkiego co człowiek tworzy, a jednocześnie mieć poczucie wygody, komfortu i dostępu do wszystkich technologii, które na co dzień pomagają nam żyć i pracować.
Chyba tylko w Nowej Zelandii miałem podobne odczucia. Gdy pomyślę o czynnikach, które wpływają na to jaka jest Nowa Zelandia, to dochodzę do wniosku, że te kraje są de facto prawie takie same.

Właśnie w Reykjaviku, mimo że to stolica, nie spotkałem się z żadnymi barierami, które by mnie, zwykłego, prostego, nic nieznaczącego człowieka oddzielały od tego wszystkiego co charakterystyczne dla stolic: administracji, władzy, wielkiej polityki czy finansjery. To właśnie w mieście nad Zatoką Mgieł praktycznie zawsze mogę wejść do budynku rządowego po to by skorzystać z toalety, odpocząć w parku, który jest częścią Parlamentu czy zrobić sobie zdjęcie w holu Pałacu Prezydenckiego. A to wszystko nie spotykając ani jednego policjanta. Tak, zgadza się, podczas mojej wizyty w tym mieście przez cały dzień nie widziałem ani jednego mundurowego, ani raz nie przechodziłem przez wykrywacze metali, a mojego bagażu ani raz nie musiałem okazywać do inspekcji komukolwiek. Podczas zwiedzania nie zauważyłem nigdzie ani jednej kamery monitoringu. Dodam także, że w islandzkiej policji służy ogółem 720 funkcjonariuszy, a kraj ten nie ma żadnych formacji wojskowych. Czy w związku z tym faktem Reykjavik jest miastem niebezpiecznym? Absolutnie nie, to najbezpieczniejsza stolica w Europie, gdzie w całym roku 2020 miało miejsce 7 (słownie siedem) przestępstw, które zakończyły się procesem sądowym. Natomiast pełno tu parków, dosłownie są wszędzie. Czasami są malutkie, wciśnięte pomiędzy kolorowymi kamieniczkami, którymi wypełnione jest centrum miasta. Choć miałem wrażenie, że jednak miasteczka. Ale są także i większe, naprawdę spore. Wiją się całymi kilometrami pomiędzy dzielnicami niskich parterowych domów i niewielkich bloków mieszkalnych. Wszystko to jest czyste, nigdzie na ulicy nie ma śmieci, starych podartych reklam, rdzewiejących czy gnijących konstrukcji, a jeśli natkniecie się gdzieś na plac budowy to będzie on zasłonięty zadbanym gustownym parkanem. Miasto sprawia wrażenie kompletnego, które zbudowano raz a porządnie. Według planu, z głową i pietyzmem.

Ale nie zawsze tak było. Stolica Islandii jest jednocześnie pierwszym miastem zbudowanym na wyspie. Praktycznie aż do końca XIX wieku była miastem malutkim, wręcz portową wioseczką bez podstawowej infrastruktury potrzebnej mieszkańcom i odwiedzającym. Dopiero XX wiek przyniósł Islandczykom z dawna oczekiwane zmiany, które uczyniły ich życie nie tylko spokojnym, ale i wygodnym.

Kolejna wyprawa do Islandii z Rek Travel 2-12 października 2022.